skrzyni w bibliotece są dwa pledy. Założę się, że jeśli się

nigdy się nie skończyły. On pragnął tego samego. Odchylił się do tyłu w krześle i starannie złożył serwetkę. Co za pogmatwana sytuacja, pomyślał. Jak zdoła wyjaśnić dzieciom odejście tej dziewczyny? Wiedział, że to im złamie serce, jednak nic nie mógł na to poradzić. Któregoś ranka w połowie następnego tygodnia Lily obudziło natarczywe stukanie do drzwi. Usłyszała, że Alex ją woła. Trąc oczy, wyskoczyła z łóżka i poszła otworzyć. – Palec Frei! – wykrzyknął chłopiec. – Zakrwawił całą pościel! Tata prosi, żebyś zaraz przyszła... Lily narzuciła bawełnianą podomkę, wzięła podręczną apteczkę i udała się za Aleksem do rodzinnego apartamentu. Freya siedziała na stołku w łazience, trzymając nogę w górze, i zawodziła histerycznie, a krew ciekła na podłogę. Theo wyżymał gąbkę w umywalce. Gdy Lily weszła, szybko podniósł na nią wzrok. – Nie pozwala mi się nawet zbliżyć. Chce, żebyś ty to obejrzała – oznajmił, przekrzykując jęki córki. Był bosy, nieogolony i ubrany tylko w ciemnozielony szlafrok. Przykucnęła i zajrzała w zaczerwienioną twarz dziewczynki. http://www.anatomiapalpacyjna.com.pl/media/ w jego sercu miejsce Elspeth, wydawało mu się czymś absolutnie niedopuszczalnym. Całkowicie i nieodwołalnie zrezygnował z życia emocjonalnego i wykluczył możliwość ponownego ożenku. Nie tylko dlatego, że przysiągł to w duchu swej zmarłej żonie, lecz także ponieważ uważał za nieprawdopodobne, by dzieci kiedykolwiek zaakceptowały i pokochały macochę. Wiedział, że takie sytuacje są najczęściej źródłem traumatycznych emocjonalnych konfliktów – jakkolwiek istnieją pozytywne wyjątki od tej reguły. Nie chciał, by jego dzieci były świadkami tego, jak ich ojciec obdarza miłością inną kobietę, sypia z nią w jednym łóżku i odnosi się do niej równie czule, jak niegdyś do ich matki. I bez tego już wystarczająco wiele wycierpiały. Myśli chaotycznie kłębiły mu się w głowie. Dlaczego w ogóle

My. Już przywiązała się do Laury, pomyślał Richard. Gdy ich głosy oddaliły, podążył za nimi. Nie mógł usiedzieć w miejscu, musiał je przynajmniej słyszeć. Zszedł na dół schodami dla służby. - ... koty i tak nie reagują na imię - usłyszał kilka chwil później. Sprawdź – Czy kiedykolwiek byłaś zamężna? – Nie – odparła i wypiła długi łyk. – I nie zamierzam być. Nie chcę się w żaden sposób wiązać... nigdy. Uniósł brew, lecz nie skomentował tego, tylko zmienił temat. – Uważam, że obydwie kandydatki na nianię były okropne. – Owszem – przyznała. Milczała chwilę. – Chyba powinieneś spróbować w innej agencji. – Słusznie – powiedział powoli. – Ale zrobię to dopiero po urlopie. Lily miała ochotę zawołać: ,,Nie zatrudniaj nikogo innego! Twoje dzieci i tak już dość wycierpiały!’’ Ale jak mogłaby to powiedzieć, skoro sama zamierzała zrezygnować? Powtarzała mu wielokrotnie, że szuka nowych wyzwań – lecz nie wspomniała, że odkryła, czym jest bycie zakochaną. Odważyła się obdarzyć miłością