Później słońce oderwało się od horyzontu, a Sheila...

szóstym - ku jej zgrozie - tylko pomięte prześcieradło. RS 148 W tym momencie zgasły wszystkie światła. David Hayes zaklął cicho. Co z tym światłem? I czemu nie włącza się oświetlenie awaryjne? Czy prąd wysiadł w całym szpitalu czy tylko w kostnicy? Zaczął się podnosić, gdy naraz ktoś położył mu rękę na ramieniu. - Cześć, przystojniaku. Dobiegający zza jego pleców głos był kobiecy i brzmiał tak seksownie, że chociaż David zamarł z wrażenia, to nie cały... Ktoś przyszedł go uwieść w kostnicy podczas awarii prądu. Ale kto? Zapaliły się czerwone światła awaryjne, a w ich krwawym świetle David ujrzał... Oczy zrobiły mu się okrągłe. Stała przed nim najpiękniejsza istota, jaką kiedykolwiek widział. Zupełnie naga. Prześliczna blondynka z ogromnym biustem i szczuplutką talią. Ani grama tłuszczu na całym ciele. Jasna, idealnie gładka skóra. Wielkie, zmysłowe, głodne oczy. http://www.beton-dekoracyjny.edu.pl/media/ - Zostaw, naleję ci - usłyszał. Cofnął dłoń. Kelsey stała się podejrzanie miła. - Wiesz - powiedział - zostawiłem na zewnątrz zapalniczkę. Może napijemy się razem? Przyniosę zapalniczkę i spotkamy się w salonie - zaproponował. Wyszedł i zajrzał przez okno do wnętrza domu. Kelsey przeszła do salonu, postawiła filiżanki na małym stoliku i rozejrzała się. Miała już odejść, gdy coś zwróciło jej uwagę. Uklękła. Szybko wrócił. Zerwała się na nogi i zaczerwieniła. - Co ty, do diabła, robisz? - zapytał. - Tylko przyjaźń, nic więcej? Nic poważniejszego? - O czym ty mówisz? - rzucił ze zniecierpliwieniem.

dal wiarę jego słowom. Bryan uśmiechnął się. - Nikt inny nigdy ci nie uwierzy, dlatego na twoim miejscu przestałbym o tym wspominać, skoro chcesz zostać lekarzem. - Pan nie rozumie. Jak mam o tym nie mówić? Jestem śmiertelnie przerażony. - Wszystko będzie dobrze. Wampir, który cię zaatakował, już tu nie Sprawdź Za czasów licealnych zrobiłby wszystko, co tylko chciała. Chociaż nie należał do najlepszych graczy, zdołał dostać się do szkolnej drużyny piłkarskiej, ponieważ ona była cheerleaderką. Nie kryła podziwu dla muzyków, więc nauczył się grać na gitarze. Nie pociągało go zabieganie o popularność i obracanie się wśród tych „lepszych", ale w pogoni za zdobyciem akceptacji Mary, właśnie taki się stał. Zachował jednak własne standardy moralne, przez co zresztą stał się jeszcze bardziej atrakcyjny i pożądany w oczach wielu dziewczyn, ale nie w oczach Mary. Nawet jego wybór uniwersytetu - prywatnego uniwersytetu Tulane w Nowym Orleanie - został podyktowany pragnieniem bycia jak najbliżej niej. Niestety, nadal wywierał wrażenie wyłącznie na innych dziewczynach, zwłaszcza że przez cztery lata studiów urósł o dobrych dziesięć centymetrów i zmężniał dzięki regularnym ćwiczeniom. Płeć