miała rację. Rzeczywiście nie zwrócił uwagi na to,

kosztowało. Cóż, niechcący władowała się w niezłe tarapaty. Pierce zaangażował się, nie mając o niczym pojęcia. Nie może mu tego robić. Musi oszczędzić mu rozczarowania. Przedstawiła mu się jako ktoś, kim naprawdę nie jest. Odgrywała rolę osoby bystrej i inteligentnej. Jednak to dobre przez jakiś czas, przez kilka tygodni, góra kilka miesięcy. Nie dłużej. A już na pewno nie przez całe życie. To zadanie niemożliwe do spełnienia dla kogokolwiek. Zwłaszcza dla niej. - Pierce... Urwała. Jej głos zdradzał niepokój i emocje. Musi się uspokoić, opanować nerwy. Nigdy w życiu nie stanęła twarzą w twarz z takim wyzwaniem. Gdy usłyszała, że to, co między nimi istnieje, jest czymś http://www.evita-dietetyka.pl/media/ ludźmi, nie będziemy chować głowy w piasek. Podejdźmy do tego na spokojnie, rzeczowo. Nie owijając niczego w bawełnę, bez uników. Oboje... coś czujemy. I oboje zgadzamy się, że to coś więcej niż tylko fizyczna fascynacja. To jest... - Westchnął z niedowierzaniem, jednak nie dokończył. - To coś innego - rzekł wreszcie. Był zły na siebie, że ma problemy z dokładnym określeniem własnych uczuć. Mimo to nie może się poddawać. Trzeba drążyć sprawę do końca. - Zrobiliśmy krok do przodu, ale to obudziło

Wtedy go poznałam. Jedna z pań obsługujących bal, hrabina, a jakże, pozwoliła sobie na jakąś kąśliwą uwagę pod moim adresem. Federico, by mnie udobruchać, zażartował sobie na jej temat. Wiesz, jak mnie tym wtedy zaskoczył? - Wzruszyła ramionami. - Tak czy inaczej przez ostatni rok nie było mu do śmiechu. Może to wyjście z dziećmi na Sprawdź kłamliwe słowa. Jej serce ściskało się boleśnie. - Nie mów, że to, co oboje czujemy, i to od pierwszej chwili, kiedy się poznaliśmy, jest czymś nieistotnym, czymś bez znaczenia. Amy nie mogła wydobyć z siebie głosu. Nie odezwie się, póki dokładnie nie obmyśli odpowiedzi. - Dzięki tobie zupełnie inaczej patrzę na wiele rzeczy -ciągnął Pierce. Wstrzymywała dech i milczała. Jedyne, co mogła teraz robić, to patrzeć na niego. - Ty otworzyłaś mi oczy. Popatrzyłem na siebie z zupełnie innej strony. Moje