- Jest coraz później...

byłą żonę. Ash wzruszył ramionami i wszedł do kuchni. - Amant się znalazł, myślałby kto. - Dlatego rozpadło się wasze małżeństwo? - Przez ciebie? Nie, śliczny. - Nie. Przez to, że nie chciałeś mieć dzieci. Ash wyjął butelkę z lodówki, wstawił do mikrofalówki, nastawił zegar. - Między innymi. - Głupio mi, Ash - wyznał Rory. - Z jakiego powodu? - Bo przez nas nigdy nie będziesz ojcem. Zniszczyłem ci życie. - Zniszczyłeś, ale może nie do końca. Nie martw się. Mieliśmy z Sheilą problemy, jeszcze zanim pojawiła się kwestia dzieci. Nie z tego powodu się rozwiedliśmy. Rory odwrócił krzesło i usiadł na nim okrakiem. - Wytłumacz mi, dlaczego nie chcesz mieć dzieci? - Nie wiem. Z kilku powodów. Przede wszystkim chyba powinienem podziękować tatusiowi, skutecznie http://www.medycyna-i-zdrowie.info.pl Ponieważ Ash nie zareagował na dzwonek, Maggie doszła do wniosku, że jest zajęty i nie chce, żeby mu przeszkadzać. - Wystarczy mój podpis? Dostawca podał jej klip z fakturą. - Mnie bez różnicy. Byle szybko. Maggie podpisała i podniosła głowę, zaintrygowana. - A co to za przesyłka? - Na mój gust za głośna. Głupi kundel piszczał mi przez całą drogę. Maggie wybałuszyła oczy. - Nic nie wiem o tym, żeby pan Tanner zamawiał psa. Jest pan pewien, że nic nie pomylił?

Lizzie wydawała się przekonana, że jej mąż w roli ojca jest wzorem cnót wszelkich, więc przynajmniej pod tym względem wszystko gra. Prawdopodobnie. Ale myśl o Lizzie, która po powrocie z trasy wchodzi do łóżka amatora prostytutek, przyprawiała Allbeury'ego o dygot. Sprawdź do Allbeury'ego, i ruaszył w bezpiecznej odległości za policyjnym wozem do Edmonton. Przed segmentem stał już drugi, oznakowany samochód. Zaparkował na tyle blisko, by widzieć wchodzących i wychodzących. Drzwi otworzyła policjantka i dwóch funkcjonariuszy w cywilu - być może z AMIT albo, jeśli Joanne przydarzyło się coś poza Waltham Forest, z Głównego Wydziału Śledczego z Theydon Bois lub Harlow. Nie zobaczył ani matki Joannę, ani córeczki. Musiały jednak być wewnątrz domu, czuł to. Niemal czuł też ich rozpacz. ~*~