- Jesteś jej krewną? - Nie, spotkałam ją w Transylwanii. - Co?! Spojrzała na niego z irytacją. - Tak się składa, że akurat odbywała się tam międzynarodowa konferencja psychologiczna, przypadkiem natknęłam się na Mary i jej przyjaciół. A ty skąd ją znasz? - Spotkałem ją w Transylwanii. Tak się składa, że zostałem tam zaproszony, by wygłosić wykład na uniwersytecie. RS 107 Spojrzała na niego podejrzliwie, a on odpowiedział równie podejrzliwym wzrokiem. - Czemu chodziłeś na policję? - zaatakowała. Nadal przyglądał jej się ze ściągniętymi brwiami. - Słucham - ponagliła. Uniósł ręce obronnym gestem. - Ponieważ to jedno z moich zadań. - Co przez to rozumiesz? - Znam się na kultach, wierzeniach i podobnych rzeczach, wiem też doskonale, że problemy z nimi zaczynają się w momencie, gdy pojawiają http://www.mmacore.pl nadzieję znaleźć tam Jeremy'ego i Nancy, lecz nie zastała nikogo. Rozejrzała się dookoła, odnosząc wrażenie, że całkiem niedawno ktoś tu był i wyszedł niemal przed chwilą. Wyczuwała w powietrzu jakieś RS 192 napięcie, jakby coś się wydarzyło. Zamknęła oczy, próbując się skoncentrować. Czyżby Władca? Nie, to był ktoś niepokojący, lecz nie zły, nie miała jednak czasu zastanawiać się nad tym dłużej. Wyszła z gabinetu i niemal krzyknęła z zaskoczenia, gdy wpadła na Dużego Jima. - Przepraszam, nie chciałem cię przestraszyć - tłumaczył się z zakłopotaniem. - Co ty tutaj robisz? Przecież nie przyszedłeś umówić się do mnie na
Wszyscy się roześmiali. - Naprawdę. Nie zajmowałam się poważnie malarstwem, od kiedy zaczęłam pracować w agencji. - Zgaduję, że nie będziesz już mieszkała w bliźniaku? - zapytała Cindy. - Zamieszka w Zatoce Huraganów - potwierdził Sprawdź - W piętnastym wieku klan stal się bogatszy, zamek otoczono kamiennym murem. Został opuszczony podczas powstań jakobickich, przejęty przez Anglików i zapomniany. Teraz to ruina. Tara pokazała wydruki ze strony internetowej. - Tak wyglądała oryginalna kaplica. Pod nią znajdują się katakumby, korytarze biegną pod całym zamkiem. Jest też wielka podziemna krypta... - Zawahała się. - W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w okolicy nastąpił szereg tajemniczych zniknięć, więc podejrzewam, że Władca właśnie tam urządził sobie kryjówkę, gdy zaczął odzyskiwać siły. Zapewne też stopniowo gromadził tam armię, dbając o to, żeby były w niej również doświadczone wampiry, a nie tylko młode, które nie potrafią się bronić. - Spojrzała na Bryana. - Musisz być ostrożny. Zapewne dysponujesz RS