z rodzinami, dla których pracuję.

- Jest na niej jakieś znane nam nazwisko? - Tak - rzekł Gavin z westchnieniem. - Nita Windcroft. Głównie chyba z powodu tej rodzinnej waśni. Ale zaraz ludzie dodają, Ŝe to przecieŜ niemoŜliwe, bo Nita, gdyby miała coś przeciwko biednemu Jonathanowi, wzięłaby broń i zastrzeliłaby go. - Z taką babą nie chciałbym mieć nic do czynienia -oznajmił Connor. - O ile wiem, nikt by nie chciał - potwierdził Tom, chichocząc. - No to koniec na dzisiaj - oświadczył z uśmiechem Ga-vin. Do zobaczenia za tydzień. Powiesz nam wtedy, Mark, do jakich doszedłeś wniosków po rozmowie z Nitą. - Oczywiście. - Gdy wszyscy juŜ wstali, Mark zapytał: - Czy ktoś da się skusić na pokerka? Jake uśmiechnął się i powiedział: - Przepraszam, ale czeka na mnie moja pani. - Na mnie teŜ - rzekł Logan, wkładając kurtkę. Jego szarozielone oczy emanowały spokojem człowieka, który wie, Ŝe ukochana czeka na niego w domu, i nie zamierza tracić czasu po próŜnicy. Mark przyglądał się tym dwóm męŜczyznom idącym w stronę drzwi, po czym rzekł: - A pamiętam czasy, gdy nie było kobiet w waszym Ŝyciu. http://www.motoinfosik.com.pl PROLOG Z dziennika Jessamine Golden 12 września 1910 roku Kochany mój Dzienniczku, dziś byliśmy z Bradem na pikniku nad jeziorem i tam, pod gałęziami wierzby, powiedział mi, Ŝe mnie kocha. Zaparło mi dech w piersi, a jego słowa dźwięczały mi w uszach i nic poza tym nie docierało do mnie. Ofiarował mi wisiorek w kształcie serca otoczonego wiankiem róŜ. Na odwrocie wygrawerowane były nasze inicjały, a Brad powiedział, ze ten podarunek zawsze będzie symbolem naszej miłości. Jego słowa i ten prezent rozczuliły mnie do łez, a gdy wyznałam mu, jak bardzo go kocham, wziął mnie w ramiona i tak mocno przytulał, jakby juŜ nie chciał mnie puścić. I całował mnie tak jakoś dziwnie, do tego stopnia mną to wstrząsnęło, Ŝe chciałam być z nim juŜ na zawsze i zaniechać wszelkiej myśli o zemście.

- Nie, Josh... nie! - Przecież to lubisz - szepnął gardłowo młodzieniec, zsuwając jej stanik i całując namiętnie. - Nie... - płakała Arabella. - Nie chciałam... och, Josh, przestań! - Nie lubię, gdy mnie tak drażnisz - odparł chłopak. - Celowo mnie rozpaliłaś, więc dostaniesz to, o co prosisz. - Jedną ręką gładził teraz jej udo, a potem zbliżył usta do szyi i lekko ją ugryzł. Arabella krzyknęła rozpaczliwie. Clemency ruszyła do przodu i napotkała jej zaskoczony wzrok. Sprawdź ponieważ przez całe lata myślał o niej jak o młodszej siostrze swojej żony? Ale teraz sytuacja powinna ulec zmianie. Spojrzy na nią w innym świetle. - Też chcę zobaczyć ciocię Camryn! Willow przytuliła Mikeya. - Wiem, kochanie, zobaczysz ją następnym razem. Dzisiaj jest spotkanie tylko dla pań. - Poza tym - wtrąciła Amy, zanurzając łyżkę w pucharku musu truskawkowego - jesteś wielkim szczęściarzem, bo spędzisz popołudnie z tatą, a przecież prawie w ogóle go nie widujemy! - Ale tylko dlatego, że jest wziętym lekarzem. - Lizzie spiorunowała młodszą siostrę wzrokiem. - Tata musi chodzić do pracy, bo nie miałby kto zapłacić za nasz piękny dom!