Potem ściany stopniowo poczerniały od lepiej zachowanych całunów pustelników. Ale

– Cholera jasna. – Opuściła broń niżej i kiedy zrobił kolejny krok, strzeliła mu w kolano. Automatyczny pistolet wydał z siebie tylko puste, ciche stuknięcie. Richard roześmiał się. Podniósł strzelbę jej matki. – Żeby trzymać broń w pudełku po butach w szafie! Nie utrudniłaś mi zbytnio zadania. Rainie nie spuszczała wzroku z beretty. – Jakim cudem? Niedawno ją czyściłam i ładowałam... – Iglica. Spiłowałem ją trochę, żeby nie mogła uderzyć w spłonkę. Tamtej nocy, kiedy się obudziłaś. Ale zdążyłem się wymknąć. – Podniósł strzelbę, żeby mogła ją lepiej widzieć. – Zdjęłaś iglicę. Wiem, sprawdzałem. Zbyt oczywiste... ja ci to mówię. Nigdy nie rób dużo, Lorraine, jeśli wystarczy tylko trochę. Wielkie oszustwa rzucają długie cienie. – Na twoim miejscu nie szlifowałabym jeszcze mowy na własną cześć – rzuciła Rainie. Wypuściła berettę z rąk i cofnęła się. Chciała dać sobie więcej czasu na następny ruch. Kabura przy kostce. Ostatnie dni dwudziestka dwójka przeleżała ukryta w bagażniku policyjnego wozu. Niemożliwe, żeby drań dostał się i tam. – Tym razem nie sprawiłeś się zbyt dobrze. Czysty strzał w czoło Melissy Avalon... – Robiłem to już trzy razy. Zawsze nauczycielka informatyki, zawsze pojedynczy strzał w czoło. Nikt jeszcze na to nie wpadł. Mając masowego mordercę pod kluczem, kto zaczynałby porównywać jego wyczyny z innymi zbrodniami? Zapytaj swojego przyjaciela Quincy’ego. Zamachy w szkołach traktuje się jako odosobnione przypadki. – Ale wiedzieliśmy, że byłeś zamieszany... http://www.nerlit.pl/media/ mordercy. – Może Shep mógłby pomóc w śledztwie – rzuciła desperacko. – Nie chcemy Shepa – stwierdziła kategorycznie Rainie. – Potrzebujemy Becky. – Jak to? – Nadal sypia w szafie, Sandy? – Niech nikogo o to głowa nie boli... – Widziała coś, wszyscy o tym wiemy. Oboje z Shepem ciągle powtarzacie, że chcecie poznać prawdę. Więc zapytajmy o nią waszą córkę. – Avery Johnson nigdy się na to nie zgodzi. – To nie jego sprawa. – Właśnie, że tak! Jest naszym adwokatem. Mój Boże, będziemy musieli zastawić dom, żeby go opłacić. Jak tu nie słuchać jego rad? Dba o nasze interesy. – A co z Becky? – naciskała bezlitośnie Rainie. – Dziewczynka czuje się bezpieczna

pospiesznie. Dlatego właśnie rozszedł się słuch, że ze wszystkich miejsc na ziemi Pustelnia Wasiliskowa jest najbliższa Bogu, że leży na samej rubieży królestwa niebieskiego i stąd jej druga nazwa: Wyspa Rubieżna. Niektórzy z tych, co po raz pierwszy odwiedzali archipelag, sądzili, że nazwano tak wyspę ze względu na sąsiedztwo z Kanaanem, gdzie stoją wszystkie świątynie i gdzie przebywa archimandryta. Ale wysepka była blisko nie archimandryty, lecz Sprawdź szukało w nim ratunku. Kiedy dzieli ich ledwo kilkanaście kroków, widmo wyciąga ku niemu ręce. Ale Adam widzi, że to kikuty, że obie dłonie odcięte zostały równo, jak rzeźnickim toporem. 43/86 Te ręce wyciągnięte, błagające o litość, wyrywają go z bezruchu. Jednoczesny krzyk i strzał dudnią echem w wąwozie ulicy. Potem nie był już w stanie przypomnieć sobie, jaka to siła, jaka myśl pomogła mu wyszarpnąć monstrualny pistolet. I w ostatnim momencie przyłożyć do głowy ognistego