podobnego! Wściekła wybiegła ze sklepu i postanowiła pójść prosto do księcia Westland. Tylko on pomoże jej uzyskać godziwą cenę za rubin i ukarać Michaiła za zbrodnię. Miała nadzieję, że Westland nie zlekceważy jej, jak inni w tym mieście pyszałków, i nie wyrzuci za drzwi, bo wtedy nie miałaby już gdzie pójść. Nie podda się rozpaczy. Ludzie z Yorkshire, choć nieokrzesani i nieufni, przede wszystkim byli niezależni i samodzielni. Na początku Becky myślała, że zdoła sobie poradzić sama. Później jednak zaczęła w to wątpić. Michaił był zbyt potężny, wpływowy i bogaty. Ledwie zdołała umknąć przed jego Kozakami. Może stracić wszystko, jeśli popełni jakiś błąd. A to może jej się przydarzyć po prostu ze zmęczenia. Dom, wolność, a może nawet i cnota, wszystko wisiało na włosku. Nienawidziła tego miasta. Miała wrażenie, że dotarła do Londynu tylko po to, żeby tu umrzeć. Płaskie fasady domów, skrytych za żelaznymi ogrodzeniami, nie mogły dać jej schronienia. Mogłaby przespać się na sianie, lecz przejścia wiodące do stajen były zamknięte na głucho. Jest wnuczką hrabiego, a nie ma się gdzie podziać. Zbliżyła się do otoczonego ogrodzeniem parku. Było tu nieco raźniej, więc odczytała tekst na miedzianej tabliczce. Do licha! To nie St. James tylko Hanover Square. Rozejrzała się wokół z przygnębieniem, nie wiedząc dokąd pójść. Grzmot w oddali przywiódł jej na myśl wspomnienia z wczesnego dzieciństwa, które spędziła na ojcowskim okręcie. Spojrzała w niebo. W normalnych okolicznościach niewielu rzeczy się bała, a huk kanonady uodpornił ją na lęk przed hałasem. Odgarnęła mokre włosy z http://www.nkcraft.pl - Tak, macie rację - szepnął, gdy skończyła. - Becky będzie mu potrzebna żywa. Jako zakładniczka. Pewnie zażąda, żebyśmy ją wymienili w zamian za jego wolność. - Przymknął oczy, usiłując opanować rosnące przerażenie. Jeśli to istotnie Eva ściągnęła tutaj Kozaków, w takim razie Kurkow szybko się dowie, że to Alec, przez cały czas ukrywał Becky i że on zabił dwóch jego ludzi. A gdy pozna prawdę, zapragnie go unicestwić. Wtedy zaproponuje wymianę. Otworzył oczy. Odda życie w zamian za uwolnienie Becky. Umrze za nią bez mrugnięcia okiem. Lepsze to niż życie ze świadomością, że ją zawiódł. 16 Becky nie wiedziała, dokąd ją wiozą. Przypuszczała tylko, że stara, zrujnowana chata, w której ją zamknięto, znajduje się w tej samej okolicy, gdzie razem z Alekiem jeździli konno pięknego letniego dnia przeszło dwa tygodnie temu. Ten dzień wydawał się zupełnie nierealny.
galopowała gwardia Kozaków. Kurkow! A więc ich wróg w końcu przybył do Brighton z imponującą pompą, niemalże w dniu balu u Lievena. Musi zaraz wracać do Becky, by ją ostrzec. Ale czy się odważy przed nią stanąć? Nawet nie próbował usprawiedliwiać się przed towarzyszami. Pożegnał się szybko i Sprawdź - Ona tak wiele dla ciebie znaczy. Dlaczego mi ją dajesz? - Na szczęście. Nie zawsze będę cię mogła pocałować podczas gry. - Włożyła mu ostrożnie muszelkę w dłoń. - Będę się o ciebie martwić, Alec. - Niepotrzebnie. Wkrótce wrócisz do swojego domu, kochanie. - Dziękuję ci - szepnęła. - Za wszystko. Kiedy Becky rozpakowała rzeczy - rada, że znalazła się z dala od kuzyna i jego Kozaków - Alec poszedł do Reggetta, najlepszego klubu męskiego w Brighton, żeby zapewnić sobie wstęp na kilka partii kart z wysokimi stawkami. Zasiadł potem z Becky do obiadu w ogrodzie, pod pasiastym daszkiem, chroniącym przed słońcem, ustawionym przez służbę. - Służba, co prawda, trochę się zgorszyła - mówił - ale nie martw się tym. Jest lojalna i przywykła do moich wyskoków. Już uprzedziłem, że nikt nie może cię tu widzieć ani wiedzieć o twojej obecności. Posłużyłem się wykrętem, że nie chcę, aby Robert odkrył, że