- Muszę juŜ iść do studia - powiedział. - Wrócę za godzinę.

na górę niczym przestraszone zwierzę, gdy tylko rozluźnił uścisk. Pragnął kobiety, której wcale nie zamierzał pragnąć! To Camryn była dla niego odpowiednią partnerką! Czy uczucie do niej pojawi się z czasem? Może nie pociąga go fizycznie, R S ponieważ przez całe lata myślał o niej jak o młodszej siostrze swojej żony? Ale teraz sytuacja powinna ulec zmianie. Spojrzy na nią w innym świetle. - Też chcę zobaczyć ciocię Camryn! Willow przytuliła Mikeya. - Wiem, kochanie, zobaczysz ją następnym razem. Dzisiaj jest spotkanie tylko dla pań. - Poza tym - wtrąciła Amy, zanurzając łyżkę w pucharku musu truskawkowego - jesteś wielkim szczęściarzem, bo spędzisz popołudnie z tatą, a przecież prawie w ogóle go nie widujemy! - Ale tylko dlatego, że jest wziętym lekarzem. - Lizzie spiorunowała młodszą siostrę wzrokiem. - Tata musi chodzić do pracy, bo nie miałby kto zapłacić za nasz piękny dom! - Synek Willow nie ma taty - zauważyła Amy. - A przecież http://www.przedszkole17gda.com.pl Podjęła decyzję; chciała być jego kochanką dzisiaj, jutro, tak długo, jak on zechce. On mógł to traktować jako akt zwierzęcy, rozkosz, niekontrolowane pragnienie, poŜądanie, ale ona wiedziała, Ŝe to miłość. Kochała tego męŜczyznę i jeśli tylko to miałoby ich zbliŜyć, to niech się stanie. Lecz skoro on dał jej teraz prawo wyboru, ona teŜ da mu to prawo. Była przekonana, Ŝe choć otoczył murem swoje serce, to w gruncie rzeczy jest delikatnym, dobrym człowiekiem. - Czujesz? Pytanie to przerwało tok jej myślenia. Oczy ich się spotkały. On patrzył na nią przenikliwie, hipnotyzująco. Nie miała wątpliwości, o co on pyta. - Tak, czuję - odparła. - Chcesz to mieć? Wahała się chwilę; nie dlatego, by nie była pewna, czy ona teŜ tego chce, tylko dlatego, Ŝe on zadał jej to pytanie. Nabrała powietrza w płuca, czując wzbierającą w nim

- Słowo honoru. - W porządku. Co mam zrobić? - zapytała na koniec. Tego wieczora podczas kolacji markiz bacznie obser¬wował towarzystwo. Czy Mark, jego najlepszy przyjaciel - a przynajmniej za takiego go uważał - tak bardzo utracił poczucie honoru, że nie zawaha się uwieść jego pracownicy i okryć hańbą niewinnej dziewczyny? Lysander powrócił myślami do lat znajomości z Markiem. Wybrankami przyjaciela były zwykle doświadczone kobiety, ale zdarzyło się kilka epizodów, które wprawiły Lysandra w prawdziwe zakłopotanie. Pamięta jeden Z jego podbojów, pewną uczennicę modystki, pannę skromną i niewinną, jeśli takie w ogóle istnieją. Mark, rzecz jasna, nie pozostawił jej bez grosza - był przecież dżentelmenem - lecz dziewczyna była zdruzgotana i gorzko płakała. Nie, Mark nie zachował się wtedy elegancko. Markiz spojrzał znowu na Clemency. Słuchała Gilesa z wyrazem uprzejmego zainteresowania. Młodzieniec opo-wiadał o tym, jak pewnego razu złowił pstrąga i zaplątał sznurek w pobliskich zaroślach. Lord Fabian również przy¬słuchiwał się opowieści. Z rozbawieniem na twarzy obser¬wował nieporadne wysiłki syna, który usiłował pokazać pannie Stoneham, że jest światowcem. Ale Lysandra nie obchodziły ryby Gilesa. Jego myśli krążyły wokół panny Stoneham. Czy odgrywa w Candover Court jakąś rolę? Przecież nie może być córką jakiegoś odpychającego parweniusza! Prawda, że podobnie jak pani Hastings-Whinborough ma jasne włosy, lecz loki tamtej matrony zawdzięczają swoją barwę kosmetykom, panny Stoneham zaś, czego był pewien, mają kolor naturalny. Sprawdź - W takim razie posłuchaj - prosił. - Są trzy sprawy, o których chcę ci powiedzieć. Później pójdę, jeżeli wciąż będziesz chciała, żebym dał ci spokój, tylko proszę, najpierw mnie wysłuchaj. Nagle drzwi otworzyły się i Scott, straciwszy równowagę, wpadł do środka. Podniósł się i otrzepał. Willow cofnęła się, ale jej chłodne spojrzenie skierowane było prosto na niego. - Dobrze. - Jej głos był jeszcze bardziej lodowaty niż spojrzenie. - Ale nic, co powiesz, nie zmieni tego, co do ciebie czuję. - Po pierwsze - zaczął szybko, by nie zdołała mu przerwać - gdy Amy wygadała się przy śniadaniu, że być może się we mnie zakochujesz - jej policzki oblał szkarłatny rumieniec