ROZDZIAŁ ÓSMY

Sebastian szedł korytarzem w stronę przeciwną do kuchni. – Nie zamierzam przeprowadzać mu sekcji zwłok. – Wolę nie myśleć, że ktoś go zabił po to tylko, aby mnie przestraszyć – westchnęła. – To nie myśl – rzucił krótko. – Przeszkadzam ci? – Tak – przyznał. – Zrobię sobie tej herbaty, a ty skończ swoje – powiedziała i zostawiła go samego. Sebastian nie skomentował tego ani słowem. Gdy w kilka minut później pojawił się w kuchni, mruknął tylko: – Dom jest czysty – i poszedł do wyjścia. A w progu dodał: – Wyrzucę tego nietoperza i zostawię rakietę na schodach. Lucy siedziała przy stole nad kubkiem nietkniętej herbaty z rumianku. Myślała o nietoperzu i o pocałunku Sebastiana. Żaden z tych tematów nie działał na nią kojąco. Sebastian wciąż nie wychodził. Stał w progu i patrzył na nią. W świetle zmierzchu szary kolor jego oczu wydawał się jeszcze bardziej nietypowy. http://www.qmed.com.pl Wziął ją pod ramię i przysunął się bliżej. - Doszedł do wniosku, że obdarzył cię zbyt wieloma komplementami, jakby to w ogóle było możliwe, i uznał, że mogłem poczuć się obrażony. - Twój przyjaciel jest osłem - stwierdziła, wcale nie udobruchana. - Wiem. Ale nigdy przedtem taki nie był, więc jestem skłonny dać mu szansę. - Powiedział ci coś o Thomasie, prawda? - A co to ma do rzeczy? - Dużo. Istotnie mógł oznajmić Kingsfeldowi, że lady Althorpe nie spodobały się jego głupie, protekcjonalne

Kamerdyner się wyprężył. - Oczywiście, milady. Zajmę się tym niezwłocznie. - Dziękuję.. Wydawało się jej, że minęła godzina, ale w rzeczywistości czekała z Hilstonem na frontowych schodach nie dłużej niż pięć minut. Dorożka, która zajechała Sprawdź Książę patrzył surowo. - Paolo, zapamiętaj sobie, nigdy, pod żadnym pozorem R S nie wolno ci wchodzić do fontanny - rzekł głosem nieznoszącym sprzeciwu. - Ja tylko chciałem nabrać signorinę Renati. - Chłopcu zbierało się na płacz, ale zdołał powstrzymać łzy. - To było fajne. - To było niebezpieczne, a nie fajne. Poza tym - Federico przeniósł spojrzenie na Pię, a Paolo uczynił to samo - dla signoriny Renati jesteś fajny i tak, nie musisz nic robić. Więc koniec z takimi sztuczkami. Rozumiesz? Chłopczyk pociągnął nosem i odsunął z buzi ociekające