- A więc?

Wszystko trwało bardzo krótko. 232 Leżała na nim. Czuł jej wilgotną od potu twarz. - Już nie uciekasz - szepnął, głaszcząc jej włosy. - Nawet nie mogę się poruszyć - mruknęła. Leżeli tak przez minutę czy dwie, kiedy Dane usłyszał jakiś stłumiony dźwięk. Potem, wbrew temu, co właśnie powiedziała, Kelsey zerwała się na równe nogi i podbiegła do stołu, ciągnąc za sobą zaplątane prześcieradło. - Co, u diabła...? - Telefon. - Komórkowy? No tak, telefon jest najważniejszy. Dotarła już do stołu, gdzie zostawiła torebkę. Zaczęła w niej szukać, drugą ręką owijając się prześcieradłem. - Muszę odebrać - wyjaśniła. - To Larry. Zapomniałam. Na pewno się niepokoi. - Larry się niepokoi? Nie wiedział, dlaczego to go tak zirytowało. http://www.tenfizjoterapeuta.com.pl/media/ Nagle się przestraszyła. A jeśli ktoś ją obserwował i teraz wszedł do domu? Nie, przecież Larry zamknął za sobą drzwi. A jeśli nie? Może zamknąć się w łazience i poczekać na powrót Larry'ego? Albo do chwili przyjścia Cindy czy kogoś innego? Sięgnęła do zamka. To śmieszne, pomyślała. Ale nie. Usłyszała wyraźnie, jak porusza się klamka w drzwiach sypialni. Ktoś wchodzi do środka. Zastygła w bezruchu. Nasłuchiwała. Mijały sekundy, minuty... Nie zdawała sobie sprawy, że wstrzymuje oddech.

na utrzymanie dziecka, prawda? Niektórzy faceci są naprawdę straszni już od urodzenia i chyba nie mogą na to nic poradzić. Popatrz na tych starych pryków, którzy traktują swoje żony jak trofea. Ma taki sześćdziesiąt czy nawet osiemdziesiąt lat, a po- 42 Sprawdź wyrwała dwuręczny miecz z pochwy najbliżej stojącego rycerza i zamachnęła się z całą mocą, chociaż miecz był potężny i ciężki. Mężczyzna w czerni zdążył uskoczyć, lecz właściciel miecza już nie i zginął na miejscu. Nim Igrainia wymierzyła ponowny cios, rzuciło się na nią ze dwudziestu, została związana i zawleczona pod drzewo, gdzie czym prędzej ułożono wokół niej stos. Ani przez chwilę nie okazała lęku, rzuciła klątwę na wszystkich, którzy przykładali rękę do jej śmierci. - Ty również umrzesz przez ogień - cisnęła w twarz wrogiemu królowi. - Twoje wnętrzności będą płonąć, a twoja dusza poleci prosto w wieczny ogień piekieł! Postać w czerni odwróciła się i rozejrzała dookoła. - Widzisz, Ioinie? Mam teraz większą moc, niż mógłbyś sądzić. A dziewczyna jest moja. Chodź i ocal ją, jeśli się odważysz!